happy new year

I hear the south calling me 

He is 90 ... He really is :*

and so this is Christmas ...

wróciłam z czech i zastałam ją kwitnącą ... znowu, po wielu miesiącach 

warszawa gliwice becva warszawa ..

ten niebieski jest piekny

break-fast ..

(w sobote sprawdzają się klasyki..):

księżyc nad placem konstytucji
mój Dziadek skończył dziś 90lat... (!)
:)

trochę poludnia i resztka północy
...
zimy wciąż brak
choć chłód gdzieś tam jest

troche w drodze ..i troche w domu..troche ludzi, troche ciszy...tyle ile mi potrzeba

czasem na mojej drodze domki...takie czy inne...male w lesie..przypominaja o thoreau, ktorego moge poznać juz tylko poprzez teksty..

"..I went to the woods because I wished to live deliberately, to front only the essential facts of life..and see if I could not learn what it had to teach, and not, when I came to die, discover that I had not lived" /h.d.t/

ktoś powiedział, że lato się skończyło...

    

       

skradziono mi:
iphone 3gs nr seryjny:840291V3EDG ; IMEI 012264005460215
jesli ktos trafi gdzies, moze, jakos prosze o kontakt na info@annamatuszna.com

marcinek

to jest absolutnie czyste wspomnienie dziecinstwa...

piekne, ulotne i ...niebieskie

w drodze ... poludnie - centrum

to zdjecie wyglada zbyt sielsko chyba

dziadek Franciszek mial dzis imieniny. poszlam do niego w gory. to byl powrot do dziecinstwa i jeden z najlepszych dni w ostatnich miesiacach.byly drzewa, kamienie, i trawy. byl tez porywisty wiatr i wielkie szumiace buki. byla tez hustawka z opony zaczepiona na jednym z najwiekszych i wtedy padl mi iphone. nie ma wiec zdjecia jak staram sie na niej rozbujac najbardziej jak sie da .coz. nastepnym razem. pewnie koncem jesieni.

a to drzewo bylo piekne

jakis przelom

reaktywuje bloga

bo znow bardzo istotna jest pamiec obrazkowa

negatywy wciaz niezeskanowane leza.. i chyba czekaja na lepszy czas

moze nie lepszy a inny

a tu obrazki takie z teraz na teraz

mniej lub bardziej wazne

ktorych nigdy bym nie zrobila gdyby nie telefon ktory zawsze tu gdzies jest